Czy można kota nauczyć chodzenia na smyczy?
Koty potrafią nauczyć się chodzenia na smyczy po podwórku. To dobry sposób, aby zadbać o jego bezpieczeństwo. Jednak naukę chodzenia na smyczy należy podjąć jak najwcześniej. Kociak przyzwyczaja się do noszenia szelek o wiele szybciej niż kot już dorosły. W obydwu przypadkach konieczna jest cierpliwość i spokój właściciela, aby przyzwyczajanie pupila do smyczy i szelek przebiegło pomyślnie.
Jakie szelki i smycz dla kota kupić?
Szelki dla małego kota powinny być w miarę wąskie i mieć miękką wyściółkę. Smycz dla kota musi być na tyle długa, aby zwierzak mógł od nas odejść na sporą odległość i w spokoju skorzystać z toalety. Można kupić smycz wyciąganą z kołowrotka, która sama się rozwinie i zwinie do środka po naciśnięciu przycisku. Kolor szelek warto wybierać w innym kolorze niż futro zwierzaka. Tylko w ten sposób będziemy mieć pewność, że nadal są one na grzbiecie pupila.
Duże koty typu syberyjski, czy maine coon muszą mieć szelki szersze około 1,5 cm. Smycz również warto kupić grubszą i mozniejszą, aby wytrzymała ewentualny zryw kota w pogoni za np. wirującym liściem. Koty te mają swoją masę i siłę, dlatego potrzebują również mocniejszych szelek. Chodzenia na smyczy możemy uczyć kotka, trzymając przed nim wędkę z zabawką i oddalać ją od niego. Z pewnością pupil zapomni o założonych szelkach i będzie próbował dogonić zabawkę na sznurku.
Gdy kot zacznie z nami zażywać świeżego powietrza na spacerze i chodzić po miękkiej trawie, na pewno mu się to spodoba. Warto pamiętać, że jeżeli przyzwyczaimy kota do spacerów po dworze, musimy je już zawsze kontynuować. Ważna jest również ustalona stała pora dnia na spacer. Zaniechanie jej oraz pominięcie wyjścia na dwór kilka dni z rzędu będzie skutkować smutkiem u pupila.
Kiedy zacząć uczyć kota chodzenia na smyczy?
Bardzo ważne jest, aby na początku uczyć kotka chodzenia po mieszkaniu w szelkach bez smyczy. Im kotek młodszy, tym lepiej. Mniej będzie się buntować i szybciej się do nich przyzwyczai. Po założeniu szelek należy zwierzaka pochwalić ciepłym słowem i głaskaniem. Można też podać mu mały przysmak (1-2 chrupki ulubionej przekąski). Nie należy jednak karmienia przysmakami nadużywać, gdyż doprowadzimy do przekarmienia zwierzaka.
Futrzak w pierwszych dniach nie będzie chciał chodzić w szelkach. Będzie się tarzać po podłodze lub biegać, by w ten sposób zrzucić z siebie dziwaczną dla niego uprząż. Być może pupil całkowicie przestanie się ruszać po założeniu mu szelek. Będzie bezwładnie leżeć na boku i pokazywać, jak bardzo jest nieszczęśliwy. Dobrze jest kota zainteresować wówczas zabawką (wędką, myszką z kocimiętką itp.) i pobawić się z nim, odwracając w ten sposób jego uwagę od tego, co ma na sobie.
Kiedy przypiąć do szelek smycz?
Gdy już przyzwyczai się nasz mruczek do szelek, wówczas dokładamy smycz i próbujemy go na niej prowadzać. Ważne, aby cały proces przyzwyczajania do szelek trwał nie dłużej niż kilka minut dziennie w pierwszym tygodniu nauki i był prowadzony w miłej atmosferze. Z każdym kolejnym dniem możemy czas wydłużać. Gdy kotek będzie pozwalał na prowadzenie się na smyczy, pierwszy spacer odbywamy na dworze późnym wieczorem, gdy ruch i zgiełk na ulicy jest znacznie mniejszy niż w ciągu dnia. Przechodzimy się z kotkiem tylko blisko domu i dopiero po jakimś czasie możemy wydłużyć spacer w bardziej oddalone miejsca.
Czy każdy kot nauczy sie chodzić na smyczy?
Aby kotek miał przyjemność ze spacerowania po dworze na smyczy, można co kilka kroków położyć na ziemi jedną chrupkę przysmaku. To zachęci zwierzaka do maszerowania, jednakże zbyt częste korzystanie z takiej formy zachęty jest niewskazane, gdyż wówczas kotek z nami nie pospaceruje, tylko będzie się rozglądał za smakołykami. Może to także doprowadzić do przekarmienia zwierzaka.
Są koty, które chętnie przystają na spacer na smyczy, ale są także takie, które nigdy nie zaakceptują takiej formy chodzenia. Jeżeli nasz kotek należy to tej drugiej grupy zwierzaków, będziemy musieli zrezygnować z naszych dobrych chęci prowadzania kota na smyczy po podwórzu i pozostawić go w domu. Nie każdy też kot lubi spacery w miejscu, gdzie jest dużo bodźców. Taki pupil najbezpieczniej czuje się w zamknięciu i patrzeniu na świat z balkonu lub przez szybę w oknie oraz spacerowaniu po pokojach bez smyczy i szelek.